Od jakiegoś czasu w Polsce obowiązują przepisy dotyczące raportowania handlu. Oznacza to, że nawet jeśli sprzedajesz telewizor czy laptop na portalu internetowym, możesz trafić do raportu urzędu skarbowego.
Od 1 lipca 2024 r. wchodzą w życie nowe przepisy, wynikające z unijnej dyrektywy DAC7.
Nowe przepisy dotyczące raportowania handlu online skupiają się na czterech kluczowych obszarach działalności:
- Sprzedaż online: może to być sklep z odzieżą, a nawet portal z akcesoriami RTV.
- Wynajem online: dotyczy to wynajmu mieszkań, tak samo jak np. samochodów.
- Usługi online: między innymi fitness, korepetytorzy czy freelancerzy.
Zgodnie z nimi internetowe platformy sprzedażowe będą zobowiązane do:
- prowadzenia wykazu transakcji,
- przekazywania wszystkich informacji do Krajowej Administracji Skarbowej.
To oznacza, że Urząd Skarbowy będzie miał większą kontrolę nad handlem online.
Nowe realia w handlu internetowym: jakie będą limity?
Dyrektywa DAC7 będzie obejmować najbardziej popularne platformy sprzedażowe, w tym między innymi: Allegro, OLX, Vinted, Booking czy Amazon.
Jak można się spodziewać są jednak pewne wyłączenia z których będzie można skorzystać.
Przy sprzedaży internetowej do urzędu skarbowego nie będą trafiać dane osób, które wykonały mniej niż 30 transakcji w ciągu roku i nie zarobili więcej niż 2000€.
Platformy mają obowiązek przekazać dane o sprzedawcach poczynając od 1 stycznia 2023 roku.
Reasumując, najważniejsze zmiany dotkną sprzedawców z wysoką aktywnością lub znacznym obrotem.
Pamiętaj!
DAC7 dotyczy sprzedawców, którzy:
- w ciągu roku kalendarzowego zrealizowali ponad 30 transakcji sprzedaży
- lub osiągnęli łączny przychód ze sprzedaży przekraczający 2000 Euro.
Przykłady:
- Jeśli Pani Ania sprzeda 25 rzeczy na Vinted o łącznym zarobku 6500pln to jej dane nie trafią do raportu Urzędu Skarbowego.
- Jeżeli Pan Pan Tomek sprzeda łódkę na OLX za 9100pln, to może się spodziewać, że Fiskus dostanie raport z jego danymi.
Wystarczy jedna transakcja sprzedaży towarów na kwotę ponad 2000 Euro, żeby Urząd Skarbowy otrzymał wszystkie Twoje dane, nawet jeśli nie prowadzisz działalności gospodarczej.
Co daje ta dyrektywa?
Nowe przepisy DAC7 mają na celu zwiększenie przejrzystości podatkowej w handlu online. Pomimo tego, że Urzędy Skarbowe nie będą gromadziły danych osób, które nie przekroczą określonych limitów obrotu, rozporządzenie umożliwi im poznanie dochodów sprzedających w internecie i weryfikację, czy wywiązują się oni z obowiązku płacenia podatków. Celem DAC7 jest walka z unikaniem opodatkowania i zapewnienie sprawiedliwego systemu podatkowego dla wszystkich. Póki co, wdrożenie dyrektywy nie wprowadza żadnego nowego podatku, ale może się nim skończyć.
Co ze zwykłymi ogłoszeniami na platformach?
Dyrektywa DAC7 wprowadza znaczące zmiany w sposobie samego raportowania transakcji online. Nie trzeba być osobą sprzedającą towary online, ale wystarczy że się oferuje swoje usługi/dostęp do środków transportu czy nieruchomości na platformach internetowych.
W praktyce oznacza to, że każde ogłoszenie, np. budowlańca, fryzjera czy przewozu mebli, zamieszczone na platformach typu OLX, może być raportowane do urzędu skarbowego. To niezależnie od liczby transakcji czy kwot, ponieważ często nie są to aukcje, a jedynie ogłoszenia.
Nie mam działalności gospodarczej, a chcę sprzedać swoje rzeczy
Sprzedając niepotrzebne rzeczy bez prowadzenia działalności gospodarczej, musisz pamiętać o podatku od sprzedaży okazjonalnej (12%), który obowiązuje tylko wtedy, gdy:
- Sprzedaż nastąpiła w czasie krótszym niż pół roku od dnia zakupu.
- Sprzedaż odbyła się po cenie wyższej niż cena zakupu.
Pamiętaj:
Jeśli posiadasz towar dłużej niż pół roku, nawet jeśli zarobisz na sprzedaży, nie musisz płacić podatku. Pamiętaj jednak, że to dotyczy tylko sprzedaży poza działalnością gospodarczą.
Jeśli sprzedasz przedmiot w czasie krótszym niż 6 miesięcy i zarobisz na tej transakcji, musisz zapłacić podatek dochodowy od zysku.
Przykład:
Kupiłeś konsolę za 900 zł, a sprzedałeś ją po 3 miesiącach za 980 zł. Co z podatkiem?
Płacisz go jedynie od zysku, czyli od 80 zł.
Warto w takich sytuacjach zachować paragon fiskalny, aby udowodnić wartość początkową przedmiotu.
DAC7 – Czy kupujący muszą się martwić?
Jeśli kupujesz używany przedmiot w internecie za ponad 1000 zł (tylko od osób prywatnych) to:
- musisz zapłacić podatek PCC (podatek od czynności cywilnoprawnych) w wysokości 2% od wartości przedmiotu.
- musisz również złożyć deklarację PCC-3.
Te obowiązki dotyczą tylko zakupów od osób prywatnych, a nie od firm prowadzących działalność gospodarczą, ponieważ one muszą odprowadzić podatek VAT od tego typu transakcji.
Podsumowując, osoby które kupują towary w internecie nadal mogą swobodnie dokonywać zakupów online. Ich dane osobowe są chronione, co powoduje, że nie muszą się oni martwić o żadne zmiany w sposobie dokonywania zakupów online.